Światło, prostota dębowych mebli, cisza, oraz spokój który ona z sobą niosła i wielkie okna na południową stronę skierowane, by codziennie jak najdłużej dobrym światłem się cieszyć. To najważniejsze punkty jakie myśląc o wystroju swoich pokoi, Silestra pod uwagę wzięła.

Otwierając pierwsze drzwi w korytarzu otrzymujemy widok na słońcem zalany sporej wielkości salonik, w którym pani domu swoich przyjaciół przyjmuje.
Kilka przepastnych foteli, ciemnozielonym aksamitem wybitych zachęca do zagłębienia się w miękkości siedzisk i oparć. Taka sama kanapa, na której bliskością kogoś cieszyć się można, lub samemu z książką w dłoni się ułożyć i rozkoszować wolną chwilą.
Wielki ,marmurowy kominek sugeruje upodobanie Talani do ciepła i tak jest w rzeczywistości.
Małe stoliczki gdzieniegdzie ustawione, tak by czy to książkę odłożyć, czy kielichy z winem, lub niewielkie przekąski ustawić można było. Dębowy barek wszelakimi trunkami dobrze zaopatrzony pod jedną ze ścian miejsce swe znalazł. Marmurowymi płytami podłogę wyłożoną przykrywa gęsty ciemnobrązowy dywan, wszelakich wzorów pozbawiony.

Drugie drzwi w korytarzu kierują do sypialni. Zielony półmrok pokój wypełnia. Ściany z kamienia, gdzieniegdzie wybite ciemnozielonym aksamitem, okno taką samą kotarą przysłonięte. Kamienny kominek, przed którym na drewnianą podłogę rzucono niedbale niedźwiedzią skórę, ogromem swym spojrzenie przyciąga, ale Talani, jak już wcześniej wspomniałam ciepło ukochała, więc nikogo to dziwić nie powinno. Pośrodku króluje duże łoże, którego rama na drewnianych smoczych łapach się wspiera. Kremowa pościel zielonym pledem jest przykryta i miękkością poduszek kusi. W rogu stoi mała dębowa komoda. 

Z sypialni można przejść nie wychodząc na korytarz do pokoju kąpielowego, który kremowym marmurem wyłożony został. Jasne tło ciemniejsze brunatne smugi przecinają. Również pośrodku ustawiono sporych rozmiarów miedzianą wannę. Od oknem którego i tutaj zabraknąć nie mogło stoi toaletka, kobiecymi specyfikami zastawiona. Rama lustra w winorośli liście rzeźbiona, z drzewa dębu wykonana jest także, jak i pozostałe meble w domu. To jedyny rodzaj drewna jakie poza kuchnia - którą zezwoliła sosnowymi jasnymi sprzętami zastawić – ona w swoim domu toleruje.
Z łazienki również korytarz pomijając do garderoby wejść można.

Ostatnie drzwi w korytarzu kroki nasze kierują do niewielkiego gabinetu, gdzie najpierw specyficzny zapach starych ksiąg i woluminów, oraz zapach róż, nas wita. Na dwóch ścianach ustawiono drewniane regały księgami ciasno zastawione. Pod oknem na zachód skierowanym, tak by zachodzące słońce ciepłym, pomarańczowym blaskiem mogło pełzać po pergaminach, stoi niewielkie biurko, do którego wygodne krzesło dostawiono. Nóżki biurka, jaki krzesła, oraz poręcze w liście winorośli również są rzeźbione. Po obydwóch stronach biurka stoją oszklone gabloty w których migocą i mienią się różnokolorowymi błyskami kryształy.