Nie musisz kroczyć ścieżką identyczną jak nasze. Nad wzniosłe słowa pracę ciężką cenimy. Niech uczciwość i honor szlak Twój wyznacza, a wtedy w cieniu liści odpocząć będzie Ci wolno, ich opiekuńczym cieniem się ciesząc.
Głowa Domu
Okna wyglądały na ogród wieloma barwami pokolorowany, lub oślepiający bielą śniegu, w zależności od tego o jakiej porze roku do gabinetu tego goście zawitali.
Centralnie po środku stało masywne dębowe biurko z którego zazwyczaj stosy pergaminów co czekały na przeczytanie, czy odpowiedź nie znikały. Te które były rozsyłane, zaraz zastępowały następne. Srebrny kałamarz w nim długie, smukłe pióro ciemnej barwy.
Za biurkiem stał ciężki fotel, skórą o barwie orzecha pokryty. Natomiast przed biurkiem ustawiono dwa podobne, znacznie mniejsze fotele, lecz równie wygodne.
Jedną ze ścian regały księgami wypełnione zastawiały, w drugiej oczywiście znajdował się marmurowy kominek, w rogu niewielki barek trunkami wypełniony. Marmurową podłogę przykrywał ciemnozielony dywan, w kolorze identycznym jak kotary co po bokach okien upięte były.
Offline